Jak zdiagnozować depresję? – psycholog czy psychiatra
Leczenie depresji powinno być poprzedzone rzetelną, kompleksową diagnozą psychiatryczną i psychologiczną (psycholog kliniczny), bowiem od właściwej diagnozy zależy trafny wybór metod leczenia, zarówno farmakologicznych jak i psychoterapeutycznych, które z kolei warunkują pożądaną efektywność procesu zdrowienia. To, co w społecznej świadomości jest interpretowane, jako depresja, niekoniecznie musi się nią okazać. Podobne objawy istnieją w przebiegu różnych zaburzeń psychicznych. Określone cechy osobowościowe mogą być np. powodem smutku, przygnębienia, tendencji do izolacji, wycofywania się z aktywności życiowych i „depresyjnego stylu życia”. Zaburzenia o podłożu organicznym mogą sugerować zachorowanie na depresję. Istnieje wiele postaci zaburzeń depresyjnych, które w swoim obrazie nie przypominają typowej depresji, nie ma w nich np. nasilonych objawów podstawowych (osiowych). Skargi pacjenta mogą dotyczyć np. cierpienia z powodu przewlekłych dolegliwości lękowych, somatycznych, natręctw i fobii, czy prezentować się w formie objawów uzależnień np. behawioralnych, alkoholu, leków, substancji psychoaktywnych. Obraz kliniczny wykazuje duże różnice u poszczególnych pacjentów. Depresja, jest u każdego niepowtarzalnym zjawiskiem i porównywalnym jedynie w pewnym zakresie. Na obraz depresji ma wpływ nie tylko rodzaj i nasilenie objawów, ale również cechy osobowościowe, nasze dzieciństwo i doświadczenia życiowe, styl funkcjonowania, sposób przeżywania i reagowania na chorobę.
Tylko specjalista: lekarz psychiatra, psycholog kliniczny, psychoterapeuta z doświadczeniem klinicznym jest w stanie zdiagnozować depresję, i odpowiedzieć na pytania: czy choroba ma charakter endogenny czy egzogenny, czy może ma podłoże organiczne lub somatyczne, czy występuje w przebiegu choroby afektywnej jednobiegunowej czy też dwubiegunowej. Na ile czynniki psychogenne warunkują zachorowanie, przebieg choroby i mogą mieć wpływ na efektywność procesu leczenia. Diagnoza determinuje sposób leczenia i odpowiada na pytanie, czy konieczne jest włączenie leczenia farmakologicznego, czy wystarczą oddziaływania psychoterapeutyczne, czy są wskazania do podjęcia kompleksowego leczenia psychofarmakologicznego, oraz jakiego rodzaju psychoterapia będzie najbardziej efektywną metodą leczenia. Psycholog kliniczny i certyfikowany psychoterapeuta potrafią ocenić, na ile jest wymagane włączenie leczenia farmakologicznego i wówczas proponują konsultację u psychiatry. Nie każdy lekarz psychiatra uwzględnia kompleksową perspektywę leczenia i kieruje pacjenta do psychoterapeuty.
Jeśli podejrzewasz, że dyskomfort psychiczny, który przeżywasz może mieć charakter depresyjny, nie zwlekaj i skonsultuj się z lekarzem psychiatrą lub psychologiem klinicznym, bowiem, depresja jest chorobą śmiertelną. Przeoczenie objawów i brak specjalistycznej pomocy choremu może mieć tragiczne skutki, najpoważniejszym z nich jest samobójstwo. Ocenia się, że 20-25% osób cierpiących na depresję popełnia samobójstwo. Nieudanych prób samobójczych jest znacznie więcej. W Polsce, rocznie z powodu samobójstw umiera więcej osób, niż w wypadkach drogowych. Tylko połowa osób cierpiących na objawy depresyjne otrzymuje skuteczną pomoc. Część osób w ogóle nie szuka pomocy, ponieważ nie jest świadoma choroby. Inni nie trafiają do lekarza psychiatry z powodu obaw przed stygmatyzacja społeczną, bądź są ofiarą samostygmatyzacji. Jeszcze inni nie przestrzegają zaleceń lekarskich, np. z powodu braku natychmiastowej poprawy, wystąpienia objawów ubocznych leków, mylnych przekonań o uzależniającym charakterze leków. Niski poziom wiedzy i brak edukacji społecznej dotyczącej zdrowia psychicznego i zaburzeń psychicznych, rozpowszechnione mity i panujące stereotypy, nie sprzyjają podjęciu decyzji o skorzystaniu z profesjonalnej pomocy psychiatrycznej. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że otoczenie dostrzegając nawet pogarszającą się kondycję zdrowia psychicznego u bliskiej osoby, prędzej zacznie udzielać całego szeregu „dobrych rad”, niż zmotywuje osobę do zasięgnięcia konsultacji u psychologa lub psychiatry. Znam przypadki z doświadczenia zawodowego, że nawet, jeśli dziecko zwraca się do rodziców z prośbą „pomóż mi”, jedyną ich reakcją jest „weź się w garść, przestań histeryzować”. Z kolei bywa, że bliscy rozumiejąc problemy w kategoriach zdrowia psychicznego, boją się zasugerować wizytę u psychiatry, obawiając się posądzenia „chcesz zrobić ze mnie wariata”.
Jeśli masz poczucie pogarszającej się nawet w niewielkim stopniu, jakości życia z powodu obniżonego poziomu wydolności psychicznej, intelektualnej i fizycznej, cierpisz z powodu niczym nieuzasadnionych objawów somatycznych, warto skorzystać z konsultacji psychologa klinicznego lub lekarza psychiatry.
Jak leczyć depresję?
Liczne badania i publikacje naukowe, podkreślają, że współczesnym, optymalnym modelem leczenia depresji jest kompleksowe działanie farmakologiczne i psychoterapeutyczne. W większości przypadków zdiagnozowanie zaburzeń depresyjnych, w szczególności o charakterze endogennym wymaga terapii lekami przeciwdepresyjnymi. Badania jednoznacznie wskazują na to, że leczenie depresji jest efektywniejsze, jeśli jest kompleksowe, gdy leczenie farmakologiczne jest komplementarne z oddziaływaniami psychoterapeutycznymi, a nie konkurencyjne wobec nich. Łączne leczenie farmakologiczne i oddziaływania psychoterapeutyczne są bardziej skutecznym leczeniem depresji niż metody te stosowane oddzielnie.
Ile trwa leczenie depresji?
Współczesne standardy leczenia zakładają przede wszystkim długoterminowe stosowanie leków przeciwdepresyjnych, minimum przez 6 miesięcy w pierwszym epizodzie choroby i wieloletnie, jeśli choroba ma charakter nawracający. Leczenie wieloletnie jest działaniem profilaktycznym, obniżającym ryzyko nawrotów choroby w przyszłości.
Jak wyleczyć depresję?
Choć wiadomo coraz więcej na temat przyczyn zachorowania na depresję, to niestety świat ciągle nie dysponuje środkami, które pozwolą usunąć tę przyczynę i definitywnie wyleczyć chorobę. Dysponujemy metodami leczenia, które zmniejszają, a nawet całkowicie usuwają objawy epizodu choroby u większości pacjentów. Nadal jednak depresja jest chorobą, której cechą są nawroty. Zachorowanie i całkowite ustąpienie objawów, nie oznacza, że choroba nie wróci Tak, więc nie ma odpowiedzi na pytanie – Jak wyleczyć depresję? Nie jesteśmy jednak całkowicie bezbronni wobec tej choroby. Badania i doświadczenia kliniczne zwracają uwagę na znaczenie profilaktyki wtórnej ( po zachorowaniu i przebytym pierwszym epizodzie choroby), która skutecznie obniża ryzyko nawrotów choroby w przyszłości, wydłuża okresy dobrej remisji, bądź pozwala zmniejszyć nasilenie objawów w kolejnych epizodach. Podstawowym założeniem skutecznej profilaktyki jest utrzymanie leczenia farmakologicznego po ustąpieniu objawów epizodu – tzw. leczenie podtrzymujące. Światowe zalecenia w leczeniu depresji i profilaktyce podkreślają konieczność przyjmowania leków po pierwszym epizodzie przez minimum 6 miesięcy, a po kolejnych – jest to wieloletnie utrzymanie zalecanych dawek leku. Niestety, niestosowanie się do zaleceń lekarskich, szczególnie w przypadku, gdy pacjent wrócił do pełnego zdrowia, jest zjawiskiem powszechnym, które występuje również w przewlekłych schorzeniach somatycznych. Uznaje się, że 50% chorych nie przyjmuje leków zgodnie z zaleceniami, a w psychiatrii procent ten jest znacznie wyższy. W psychiatrii ma to szczególnie poważne konsekwencje, bowiem zwiększa ryzyko kolejnych hospitalizacji, a tym samym grozi utratą pracy i wypadnięciem z rynku pracy, niedokończoną edukacją, rezygnacją z planów, ambicji i motywacji życiowych, wypadnięciem z kolejnych ról i aktywności społecznych, co w konsekwencji prowokuje ryzyko stygmatyzacji społecznej, wykluczenia społecznego i w rezultacie pogłębia depresję.
Depresja jest chorobą niezwykle obciążającą całą rodzinę pacjenta, która nosi na sobie brzemię tej choroby. Często choroba jest uwikłana w relacje rodzinne. Ma wpływ, na jakość życia wszystkich jej członków. Z tego powodu objęcie opieką terapeutyczną całej rodziny (systemowa psychoterapia rodzinna, terapia małżeńska/par) jest pożądaną metodą kompleksowego leczenia i znacząca w oddziaływaniach profilaktycznych. Badania pokazują, że rodzina może mieć wpływ na przebieg chorowania i proces leczenia. Dramat tej choroby polega na tym, że doświadczają jej coraz częściej osoby młode wiekowe, dzieci i młodzież, co jest szczególnie niebezpieczne dla prawidłowego rozwoju osobowościowego i sprawnego funkcjonowania społecznego w dorosłości. Im szybsze interwencje lecznicze w przypadku dzieci i młodzieży, tym większe szanse, że choroba nie dokona spustoszeń w ich psychorozwoju.
Wbrew potocznym mitom, że leki przeciwdepresyjne uzależniają, „otumaniają”, mają zły wpływ na zdrowie fizyczne i intelekt, nie ma wątpliwości, że są najwłaściwszym sposobem leczenia zaburzeń depresyjnych i są lekami bezpiecznymi, pomimo możliwości wystąpienia niepożądanych objawów ubocznych u części pacjentów. Mechanizm ich działania i skuteczność została udowodniona w badaniach na całym świecie. W Polsce dysponujemy tymi samymi lekami w leczeniu depresji, które są stosowane w Europie i USA.
Farmakologiczne leczenie depresji i działania profilaktyczne:
mają wpływ na satysfakcjonującą jakość życia ( lepsze funkcjonowanie społeczne), pomimo zachorowania.
Przeciwdziałają marginalizacji społecznej ( wypadania z ról społecznych, aktywności edukacyjnej i zawodowej, renty).
Obniżają ryzyko nawrotów choroby w przyszłości.
Zmniejszają nasilenie objawów w nawrotach
Terapia depresji
W leczeniu depresji, psychoterapia jest zalecana we wszystkich postaciach depresji i na każdym etapie rozwoju choroby, również gdy objawy są nasilone i pojawiają się myśli samobójcze. Leczenie psychoterapeutyczne depresji powinno być prowadzone przez certyfikowanych psychoterapeutów, którzy często współpracują z osobą posiadającą certyfikat superwizora psychoterapii. Prowadzenie pacjentów z diagnozą zaburzeń depresyjnych, szczególnie wymaga od psychoterapeuty doświadczenia zawodowego i dużej wiedzy. Leczeniem depresji powinni się zajmować wyłącznie przygotowani do tego psychoterapeuci.
Zadania psychoterapii są zróżnicowane i powinny być zindywidualizowane, zależnie od potrzeb pacjenta. Dobór metody psychoterapeutycznej jest zależny od wielu czynników, między innymi hipotetycznych uwarunkowań zachorowania, objawów i przebiegu choroby, cech osobowościowych, doświadczeń dzieciństwa i życiowych, problemów psychologicznych, stylu funkcjonowania, poziomu umiejętności społecznych itp. Zarówno prawidłowy dobór określonego leku, jak i rodzaju psychoterapii warunkują pożądaną efektywność leczenia. Do zaleconych terapii w leczeniu zaburzeń afektywnych należy: poznawczo-behawioralna, psychodynamiczna, systemowa psychoterapia rodzin, modele treningowe np. umiejętności społecznych, komunikacji, asertywności. W leczeniu zaburzeń depresyjnych, wskazane i dozwolone jest stosowanie podejścia integrującego różne szkoły psychoterapii, w celu uzyskania w jak najszybszym czasie pożądanych efektów leczenia.
W leczeniu nasilonych stanów depresyjnych stosuje się terapię elektrowstrząsową, która często jest najszybszą metodą leczenia w nasilonych objawach depresyjnych. Ta metoda leczenia wymaga hospitalizacji pacjenta.
Leczenie światłem jest stosowane w depresji sezonowej, której powodem jest niedobór światła w okresie jesienno-zimowym, skutkiem czego zakłóceniu ulega układ hormonalny.
Leczenie depresji powinno być zindywidualizowane i oparte na wzajemnym zaufaniu, lekarza i pacjenta. W praktyce oznacza to przede wszystkim:
Lekarz i pacjent są współpartnerami w procesie leczenia. Relacja nie powinna mieć charakteru autorytarnego.
Celem pomocy powinno być nie tylko ordynowanie leków, lecz również oddziaływania psychoedukacyjne.
Celem psychoedukacji powinno być wyposażenie pacjenta (i jego rodzinę) w wiedzę dotyczącą specyfiki zaburzenia afektywnego, na które choruje, sposobów leczenia i strategii radzenia sobie z przewlekłymi objawami, oraz oddziaływania profilaktyczne. Innymi słowy pacjent nie powinien być bezbronny w walce z chorobą, powinien nauczyć się kontrolować chorobę, której cechą są nawroty.
Regularna ocena stanu klinicznego pacjenta.
Łatwość dostępu do lekarza prowadzącego, możliwość umówienia się na wizytę w krótki czasie, gdy będzie taka potrzeba.
Ścisła współpraca lekarza z psychoterapeutą indywidualnym lub rodzinnym, w celu regularnego monitorowania objawów i przebiegu procesu zdrowienia, weryfikacji diagnozy.
Lekarz musi dbać o komfort przyjmowania leków, minimalizować objawy niepożądane leków. Jeśli lek jest żle tolerowany, powinien zaproponować inny.
Lekarz powinien zadbać o to, żeby pacjent nie przerywał leczenia.
Lekarz powinien zadbać nie tylko o efektywne leczenie obecnego epizodu choroby, ale również motywować pacjenta do leczenia profilaktycznego, które zmniejszy ryzyko nawrotu choroby w przyszłości.
Leki na depresję
Podstawową metodą leczenia depresji jest stosowanie leków przeciwdepresyjnych, szczególnie w przypadku zaburzeń o wyraźnie endogennych uwarunkowaniach. W zaburzeniach afektywnych endogennych, zadaniem leków jest ustąpienie objawów, w wyniku ich oddziaływania na ośrodkowe układy: noradrenergiczny i/lub serotoninergiczny.
Jest bardzo wiele dostępnych leków przeciwdepresyjnych, które różnią się działaniem farmakologicznym, zależnym od uwarunkowania choroby, fazy choroby, rodzaju objawów i ich nasilenia, przebiegu chorowania i dotychczasowego leczenia, oczekiwanych efektów. Doboru leków powinien dokonywać wyłącznie lekarz psychiatra, z uwzględnieniem nie tylko specyfiki objawów, lecz również uwzględniając obciążenie chorobami somatycznymi u pacjenta, jak i tolerancję leku. Zła tolerancja leku i nasilone objawy niepożądane są najczęstszą przyczyną rezygnacji z leczenia farmakologicznego. Podstawową zasadą prawidłowego leczenia farmakologicznego jest dobra tolerancja leku, zapewnienie pacjentowi komfortu leczenia farmakologicznego.
Leki starej generacji tzw. trójpierścieniowe leki przeciwdepresyjne – tradycyjne leki przeciwdepresyjne (nazwa pochodzi od chemicznej budowy leków) np. klomipramina, amitryptylina, imipramina, są sprawdzonymi lekami w zaburzeniach z nasilonymi objawami depresyjnymi, lękowymi, napadami paniki, wysokim poziomem niepokoju i wzmożonej emocjonalności. Mają działanie uspakajające i nasenne. Choć ciągle są uważane za skuteczne w leczeniu zaburzeń o ciężkim przebiegu, to częściej są gorzej tolerowane. Bywa, że pacjenci skarżą się na problemy kardiologiczne, z oddawaniem moczu, problemy z układem pokarmowym, nudności, wymioty, biegunki, nadwagę czy upośledzenie funkcji seksualnych. Do najczęściej występujących objawów ubocznych leków przeciwdepresyjnych starszej generacji należą:
- Senność, szczególnie w pierwszych dniach podawania ( „poczucie oszołomienia”)
- Uczucie ciężkości
- Zawroty głowy
- Spadek ciśnienia
- Suchość w jamie ustnej
- Upośledzenie ostrości widzenia
- Spowolnienie psychoruchowe
- Poczucie zmęczenia
- Niepokój
- Uczulenia
- Zwiększona potliwość
- Drżenie mięśni
Działania uboczne tych leków zazwyczaj mijają a ciągu tygodnia. Utrzymujące się dłużej niepożądane objawy wymagają konsultacji lekarza. Zdecydowanie nie jest zalecane natychmiastowe ich odstawianie, bez konsultacji z lekarzem. W przypadku leków przeciwdepresyjnych, zarówno wchodzenie z wysokością dawek do optymalnego poziomu, jak i schodzenie z nich, zawsze powinno być stopniowe i monitorowane przez lekarza psychiatrę. Należy wiedzieć, że leki te ciągle są uważane za skuteczne, często ratujące życie pacjentowi z ciężkim przebiegiem choroby, gdy istnieje poważne ryzyko samobójstwa. W przypadku profilaktycznego, długoterminowego przyjmowania leku, należy okresowo kontrolować morfologię krwi. Nie należy spożywać alkoholu w trakcie leczenia. Przyjmowanie ich z innymi lekami należy konsultować z lekarzem.
Czteropierścieniowe leki przeciwdepresyjne, to najczęściej stosowana Mianseryna i Mirtazapina, które dają mniejsze nasilenie objawów ubocznych. Wpływają na zasypianie, zmniejszają niepokój, działają przeciwdepresyjnie i stymulują aktywność.
Do leków nowej generacji zalicza się kilka grup, najbardziej znaną są inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny – SSRI. W ostatnich latach wzrosła liczba leków antydepresyjnych nowej generacji, co daje możliwość skuteczniejszej interwencji farmakologicznej. Wiele z nich można stosować w opiece ambulatoryjnej, mają działanie aktywizujące i wpływają na poprawę funkcji poznawczych ( koncentrację uwagi, uczenie się, pamięć). Zdecydowanie lepsza tolerancja tych leków pozwala łatwiej zaakceptować ich długoterminowe przyjmowanie i kontynuowanie systematycznej współpracy z lekarzem. Są rzadziej odstawiane bez porozumienia z lekarzem, i tym samym obniżają ryzyko nawrotów choroby w przyszłości. Do objawów ubocznych leków nowej generacji należą między innymi:
- Niepokój
- Bezsenność
- Zaburzenia jelitowo-żołądkowe
- Zaburzenia sfery seksualnej
- Przyrost wagi
Selektywne inhibitory wychwytu zwrotnego serotoniny – SSRI, to Fluoksytyna, Citalopram, Escitalopram, Paroksytyna. Większość objawów niepożądanych utrzymuje się przez stosunkowo krótki czas i są zależne od indywidualnej tolerancji danego leku. Nasilenie znacznej część objawów ubocznych można redukować lekami korygującymi.
Podawanie antydepresantów nowej generacji, jak i stabilizatorów nastroju, jest farmakologiczną profilaktyką nawrotów choroby. W przypadku nasilonych objawów depresyjnych, myśli samobójczych, objawów psychotycznych, dodatkowo leczenie polega na podawaniu neuroleptyków. Wprowadzenie nowych leków wiązało się z nadzieją na skrócenie czasu oczekiwania na ich efekt leczniczy, ale tak się nie stało. Efekt leczniczy i w tym przypadku pojawia się po dłuższym czasie ich przyjmowania, choć oczywiście nie jest tak w każdym przypadku. Pożądana odpowiedź na przyjmowane leki wymaga złożonych i długich zmian adaptacyjnych, a proces ten może przyśpieszyć krótki czas dochodzenia do optymalnych dawek leku, bowiem skuteczność zależy od ich stężenia we krwi. Pierwszych oznak poprawy samopoczucia można się spodziewać po 14 dniach, jednak znaczący efekt pojawia się po 4-6 tygodniach. Zależnie od nasilenia objawów, czekając na działanie leków przeciwdepresyjnych, lekarz może zlecić okresowe przyjmowanie leków nasennych czy uspakajających, w przypadku nasilonego lęku i niepokoju. Dawki leków przeciwdepresyjnych zwiększa się powoli, co wymaga czasu i systematycznych wizyt u lekarza, jest to szczególnie istotne w przypadku leków trójpierścieniowych, starszej generacji.
Niepowodzenie leczenia może się wiązać ze zbyt niskimi dawkami leku. Oczekiwanie, że leki przeciwdepresyjne będą miały natychmiastowe działanie, jak to się dzieje w przypadku np. antybiotyków jest złudne. Bywa to deprymujące dla pacjentów, co niestety zniechęca do systematycznego i długoterminowego kontynuowania ich przyjmowania. Leki przeciwdepresyjne, jak każde mogą być przeciwskazaniem w niektórych schorzeniach somatycznych, szczególnie dotyczy to leków starej generacji. Wybór leku i dostosowanie dawkowania, jest również uwarunkowane przyjmowaniem przez pacjenta innych leków z powodu współwystępujących różnych schorzeń. Dlatego obowiązkiem każdego lekarza psychiatry jest nie tylko diagnoza depresji, ale i przeprowadzenie całościowego wywiadu, który pozwala zoptymalizować wybór leku i jego dawki.
Depresja Psychotyczna
Na szczególną uwagę zasługuje sposób leczenia depresji psychotycznej, która zdecydowanie różni się od pozostałych postaci depresji. Charakteryzuje ją występowanie objawów psychotycznych- urojeń. Urojenia mogą mieć charakter hipochondryczny winy, samooskarżania się, grzeszności, ksobne i nieufności. Wówczas, depresyjna ocena zdecydowanie odbiega od rzeczywistości. Depresja urojeniowa może być mylnie diagnozowana, jako zaburzenie psychotyczne, któremu wtórnie towarzyszy depresja. Depresja psychotyczna często wymaga leczenia szpitalnego, a samo leczenie bywa dłuższe i bardziej złożone. Zazwyczaj samo leczenie farmakologiczne oparte na lekach przeciwdepresyjnych nie wystarcza. Efekt ustąpienia objawów uzyskuje się stosując antydepresanty w skojarzeniu z neuroleptykami – lekami przeciw psychotycznymi. Zazwyczaj zalecane jest łączenie leków tradycyjnych – starszej generacji antydepresantów z Risperidonem.
Leczenie depresji bez leków
Nie w każdym przypadku zachorowania na depresję, konieczne jest włączenie leczenia farmakologicznego, choć rozpoznanie depresji endogennej zazwyczaj tego wymaga. Bywa, że podjęcie psychoterapii w stanach mniej nasilonych objawów depresyjnych jest wystarczającą metodą leczenia. Nie mniej zalecana jest konsultacja u lekarza psychiatry i wspólne monitorowanie objawów, przy współudziale psychoterapeuty, aby w razie konieczności włączyć leki. Nasilone objawy depresji należą do jednego z najcięższych cierpień doświadczanych w życiu, a każda nasilona postać depresji niesie za sobą poważne ryzyko śmierci samobójczej. Nasilające się każdego dnia objawy mogą spowodować, że nie zauważymy, jak choroba wymknie się spod kontroli i zacznie się rządzić własnymi prawami, przejmując kontrolę nad naszym życiem. Przeżywanie poczucia bezsilności i bezradności, zapadanie się w depresyjną otchłań, może nasilać myśli i tendencje samobójcze. Rezygnacja z leczenia farmakologicznego w pierwszej fazie rozwoju choroby, gdy objawy nie są jeszcze dostatecznie silnie nasilone, może w rezultacie doprowadzić do stanu ciężkiego choroby, w którym bezwzględnym wskazaniem będzie hospitalizacja. Najczęściej depresja występuje, jako reakcja na stresogenne czynniki, i być może samoistnie minie. Jednak, uważana jest, nie bez powodu za chorobę śmiertelną i nie należy ryzykować, mając nadzieję na samoistne ustąpienie objawów (poniżej artykułu dane statystyczne).
Nie ma przeciwskazań do leczenia farmakologicznego, nawet depresji o łagodnym nasileniu objawów. Nie ma udokumentowanych rzetelnych badań, które by wskazywały na skuteczność leczenia depresji tzw. alternatywnymi metodami np. hipnoza, homeopatia, środki ziołowe, akupunktura.
Leczenie depresji w szpitalu czy leczenie ambulatoryjne?
Istotnym problemem jest, gdzie powinien być leczony pacjent z diagnozą depresji, w ambulatoryjnej opiece czy powinien być hospitalizowany w oddziale całodobowym lub dziennym. Przy wyborze miejsca leczenia należy uwzględnić stan kliniczny – nasilenie objawów, ryzyko samobójstwa, ryzyko farmakoterapii w związku z wyborem leku np. zły stan somatyczny. Obraz kliniczny objawów, ich nasilenie determinuje decyzję lekarza o konieczności podjęcia leczenia szpitalnego.
Jak wyleczyć depresję samemu?
W przypadku zdiagnozowanej depresji, stosowanie dobrych rad dotyczących np. zdrowego odżywiania się, więcej odpoczynku i optymistycznego myślenia itp. nie tylko, nie jest skuteczne, ale może pogłębiać zaburzenie. Wyznaczanie sobie nowych systematycznych aktywności, zadań i celów, by walczyć z apatią i depresyjnymi myślami, podejmowanie prób zmiany dotychczasowego stylu życia, innymi słowy próby forsowania swojej „niemożności”, mają zdecydowanie destrukcyjny wpływ, zapowiadają jeszcze głębsze nasilenie objawów, i pogarszają rokowania. Umiejętność bycia w roli pacjenta, gdy przeżywamy objawy depresyjne jest nie do przecenienia. Nasz organizm, odmawiając nam posłuszeństwa, poprzez manifestowanie objawów depresyjnych potrzebuje takiego „resetu”. Należy pamiętać, że nieleczone objawy depresji ulegają utrwalaniu i są mniej podatne na leczenie. Istnieje zagrożenie, że w konsekwencji ich nasilenie będzie wymagało hospitalizacji. Nie należy liczyć na spontaniczne wyciszenie się objawów. Nie wolno „samemu” leczyć depresji. Treningi aktywizowania powinny być prowadzone pod kontrolą terapeuty, który oceniając obiektywnie nasilenie objawów, potrafi odpowiednio je „dawkować”.
Leczenie depresji, – do jakiego lekarza?
Leczeniem farmakologicznym depresji powinien się zajmować wyłącznie lekarz psychiatra. Tylko on jest kompetentny, by zdiagnozować rodzaj zaburzenia, typ depresji i odpowiednio do diagnozy poprowadzić leczenie farmakologiczne. Często zdarza się, że lekarze rodzinni i innych specjalności próbują leczyć objawy depresyjne, lękowe, problemy ze snem, doraźnymi lekami np. uspakajającymi, nasennymi. Jednak nie jest to leczenie, lecz doraźna pomoc, której efektem może np. być uzależnienie od benzodiazepin.
Jak pokonać depresję?
Depresja to choroba, która odbiera wolność. Zagarnia kolejne obszary naszego życia i całkowicie potrafi odebrać nam kontrolę nad nim. Podjęcie walki z chorobą i przejęcie kontroli nad nią, jest jedynym sposobem powrotu do stanu zdrowia sprzed zachorowania. Pierwszym, więc krokiem w odebraniu zagarniętej przez depresję wolności jest sprzeciw wobec takiego stanu rzeczy. Bowiem nikt i nic nie zmieni tej sytuacji, bez twojej determinacji i zaangażowania. Są specjaliści, którzy pomogą ci w drodze ku wolności, ale znaczącą część pracy musisz wykonać sam. Gdy masz już motywację do działania, znajdź lub poproś o pomoc bliskich w znalezieniu odpowiedniego lekarza psychiatry i psychoterapeuty. Jeśli jesteś sceptycznie nastawiony do leczenia farmakologicznego, zrób to w odwrotnej kolejności. Psychoterapeuta powinien być psychologiem z umiejętnością diagnozowania zaburzeń psychicznych. Od właściwej diagnozy zależy efektywność odpowiednio dobranych form pomocowych. Wybrany psychiatra powinien być lekarzem o łatwej dostępności, być może w trakcie procesu leczenia pojawi się konieczność szybkich interwencji (np. wystąpienie objawów ubocznych leków). Masz prawo po pierwszych wizytach zmienić lekarza i terapeutę, np. z powodu niespełnianych oczekiwań, co do sposobów komunikacji. Jednak stały lekarz i terapeuta, zwiększa szybkość i efektywność leczenia. Ciągłe zmiany lekarzy, podejmowanie na nowo psychoterapii, nie sprzyjają i nie spełniają podstawowego warunku leczenia w depresji, jakim jest systematyczność i długoterminowość. Charakterystyczny dla depresji bardzo niski poziom energii życiowej, poczucie spowolnienia myślenia, pustki myślowej, braku pamięci i koncentracji, może być powodem, żeby dla komfortu psychicznego zabrać na wizytę osobę bliską.
W depresji szczególnie, gdy objawy są nasilone, pierwszym etapem jest podjęcie leczenia farmakologicznego i jego ustabilizowanie.
Kolejny krok to psychoterapia. Jaki rodzaj terapii i w jakich formach – powinno to być przedmiotem do dyskusji z psychologiem klinicznym, lub psychoterapeutą, który być może jest również psychologiem klinicznym z umiejętnością diagnozowania. Od wybranego psychoterapeuty powinieneś otrzymać informacje, w jakim nurcie pracuje i jakimi metodami. Sprawdź czy jest certyfikowanym psychoterapeutą, czy pracuje pod superwizją (nadzór doświadczonego terapeuty z certyfikatem superwizora). Nie ulegaj sugestiom i polecaniu terapeutów przez znajomych. Fakt, że pomógł innym, nie oznacza, że ma doświadczenie i kompetencje w prowadzeniu pacjentów z rozpoznaniem depresji. Możesz pytać o wszystko, by nabrać zaufania do terapeuty i stał się dla ciebie wiarygodny. Sprawdź, jak się z nim czujesz na pierwszych konsultacjach. Czy masz poczucie indywidualnego traktowania, jesteś słuchany i rozumiany, czy interwencje, które stosuje pomagają ci zrozumieć siebie?
Trzecim etapem jest profilaktyka i zapobieganie nawrotom choroby w przyszłości. Ten okres może trwać najdłużej, bowiem wypracowanie umiejętności dbania o swoje zdrowie psychiczne, zmiana stylu funkcjonowania, dotychczasowych dysfunkcjonalnych schematów myślowych, które prowokują nawrót depresji, bądź ją podtrzymują, oraz wypracowanie nowych strategii działania, wymaga czasu. Jest to istotna część leczenia, bowiem im więcej nawrotów choroby w przyszłości, tym gorsze rokowania. Terapia w depresji trwa od kilku miesięcy do kilku lat. W trakcie terapii nie zawsze jest łatwo i przyjemnie, mogą jej towarzyszyć przykre stany emocjonalne. Nie zniechęcaj się, rozmawiaj z terapeutą o chęci zrezygnowania z terapii. Minie sporo czasu, zanim będą dostrzegalne pierwsze jej efekty. Jednak pod koniec procesu powinna być również ciekawą przygodą intelektualną, która wzmacnia zasoby odpornościowe. Decyzja o zakończeniu terapii powinna być świadoma i przedyskutowana z terapeutą.
Jak przekonać osobę z depresją do leczenia?
Szczególnym i charakterystycznym zagrożeniem występującym u osób z diagnozą zaburzeń depresyjnych jest wysoki poziom ryzyka popełnienia samobójstwa (obrazują to poniższe statystyki). Pacjenci z depresją, nie tylko psychotyczną najczęściej nie mają krytycyzmu do objawów, które z natury nie podlegają perswazji. Wszystko to sprawia, że odpowiedzialność otoczenia, aby motywowali swoich bliskich do konsultacji u specjalisty i podjęli leczenie jest nie do przecenienia. Często rodzina i znajomi dostrzegając zagrożenie zachorowaniem na depresję, widząc głębokie stany depresyjne, czują się zagubieni, bezradni i bezsilni, nie udaje im się skutecznie zmotywować do leczenia. Zdarza się, że są biernymi świadkami nieleczonych wieloletnich, przewlekłych stanów depresyjnych. Widzą, jak choroba zabiera im bliskie osoby, i czują się bezradni. Dzieje się tak z wielu powodów. Mechanizmy obronne osoby chorej: zaprzeczania, racjonalizacji, minimalizowania, utrudniają nakłonienie do leczenia.
Szukając odpowiedzi na pytanie jak przekonać do leczenia? – Warto odpowiedzieć sobie na pytanie:, dlaczego nie możemy nakłonić do leczenia?
Wspieranie osoby chorej na depresję, jest poważnym wyzwaniem i nie każdy poradzi sobie z tym. Dzieje się tak, choćby z powodu braku edukacji społecznej i niskiego poziomu wiedzy dotyczącej zdrowia psychicznego. Brak podstawowej, rzetelnej wiedzy – czym są zaburzenia psychiczne, czym jest depresja, w jaki sposób rozmawiać z chorym, jak mądrze wspierać, by nie zaszkodzić, jest powodem bezradności rodziny i znajomych. Nie wiedzą, jak się zachować i o co pytać, ponieważ boją się, że mogą zranić i pogorszyć problem. Tym bardziej, że dotychczasowa relacja staje się jednostronna, chory nie podtrzymuje kontaktu, bardzo niechętnie rozmawia, można odnieść wrażenie, że jesteśmy intruzami i nie chce nas widzieć.
Należy zacząć od poznania i zrozumienia specyfiki choroby, czym jest choroba, jakie objawy choroby i w jaki sposób wpływają na myślenie, zachowanie, emocje i zmieniają je. Dlaczego osoba dojrzała, odpowiedzialna, racjonalna, zadaniowa, samodzielna i niezależna, zrównoważona, stabilna emocjonalnie i aktywna, optymistyczna i lubiąca wyzwania, jaką znamy od wielu lat, staje się mało komunikatywna, lękliwa, apatyczna, porzuca plany i ambicje, nie potrafi podjąć prostych decyzji, staje się ambiwalentna w działaniu i myśleniu. Jej zachowanie i myślenie jest infantylne, irracjonalne, a rozwiązanie najprostszego problemu staje się poważną trudnością. Choć w rozmowach odwołujemy się do jej doświadczeń z przeszłości, zaradności i wymiernych sukcesów, to rozsądna argumentacja zupełnie do niego nie trafia. Jego sposób myślenia jest odporny na każdą perswazję. Jego dotychczasowe cechy osobowościowe zniknęły, i można odnieść wrażenie, że bezpowrotnie. To może zniechęcać do podtrzymywania kontaktu i podejmowania prób pomocy.
Jednym z powodów trudności z nakłonieniem osoby chorej do leczenia może być:
Lęk przed diagnozą. Często irracjonalne i automatycznie pojawiające się przekonanie, w sytuacjach kłopotów ze zdrowiem, że lepiej nie wiedzieć, jaka jest diagnoza, pojawia się u wielu ludzi. Choć czujemy, że powinniśmy zgłosić się do lekarza, to odkładamy tę decyzję i przekładamy kolejne terminy. Akceptujemy przeżywanie przewlekłych stanów obaw, napięcia i niepokoju, unikając i odkładając informacje o diagnozie. Choć stan świadomości – jaka jest diagnoza?, Co mi jest? – Jest stanem mniej obciążającym psychicznie, ponieważ wiemy, z czym mamy do czynienia i jakie należy podjąć konkretne działania, by sobie pomóc.
Lęk przed stygmatyzacją społeczną i marginalizacją osób leczących się psychiatrycznie.
Samostygmatyzacja, przeżywanie poczucia wstydu i skrępowania. „Nie pójdę do lekarza, nie jestem wariatem”.
Przekonanie, że tylko sam mogę sobie poradzić z tą „chwilową niedyspozycją”.
Nasilone myślenie depresyjne – „nikt i nic nie jest w stanie mi pomóc”, głębokie przekonania o bezsensie życia, poczucie beznadziejności bądź depresyjne stany zobojętnienia.
Depresyjna niezdolność do podejmowania decyzji i mobilizacji, która obniża rzeczywiste możliwości zadbania o siebie. Ograniczone możliwości racjonalnego myślenia, z powodu zaburzenia postrzegania siebie, świata i otoczenia.
Depresyjne nastawienia ksobne – „wszyscy są przeciwko mnie”.
Jak przekonać do leczenia depresji?
Przede wszystkim nigdy nie rezygnować z motywowania do podjęcia leczenia.
Zmobilizować wszystkich członków rodziny w celu nakłonienia chorego do leczenia.
Wspólnie pójść na pierwszą wizytę do lekarza lub psychologa klinicznego.
Zrezygnować z dobrych porad, typowych w takich sytuacjach – „dasz radę, weź się w garść, wierzę w ciebie, nie histeryzuj, przestań się użalać, przestań myśleć ciągle o swoich dolegliwościach, przestań myśleć tylko o sobie, zajmij się czymś, wyjedź na urlop etc.” W ten sposób, odwołujemy się do jego zasobów odpornościowych, których nie ma, bo odebrała mu je depresja. W zasadzie, konfrontujemy w ten sposób chorego z jego słabością i porażką, obniżamy poczucie własnej wartości i utrwalamy depresyjne przekonanie o własnej beznadziejności. Jeszcze bardziej pogarszamy problem, gdy próbujemy minimalizować, ośmieszać i dezawuować skargi chorego – „nie przejmuj się, są poważniejsze problemy, to jakieś bzdury, inni mają gorzej i radzą sobie”. Licząc, że w ten sposób obniżymy poziom przeżywania emocjonalnego, zamartwiania się, pesymistycznego widzenia siebie i otaczającego świata, osiągamy odwrotny efekt. Pacjent nabiera przekonania, że w ogóle nie rozumiemy jego cierpienia, śmiejemy się z jego myślenia i emocjonalnego przeżywania, ośmieszamy go i drwimy z niego. Nasze dobre intencje pogarszają problem i oddalamy się od efektywnego nakłonienia chorego do leczenia.
Wspieraj, słuchaj, proponuj wspólne, proste aktywności, ale nie wywieraj presji, która może wzbudzić poczucie winy.
Nie bój się pytać o samopoczucie kolejny raz, ale nie osaczaj.
Nie bój się milczenia.
Pytaj i formułuj pytania w taki sposób, by odpowiedzi nie wymagały dłuższych wypowiedzi.
Rozmowy z chorym wymagają dużej energetyczności. Postaraj się, by bierność chorego i „monotematyczność” nie złościła cię. Nie zniechęcaj się i bądź cierpliwy.
Przekonywać, że rozumiemy stan, w jakim się znajduje – „ wiem, że cierpisz, rozumiem, jak ci jest trudno, chciałbym ci pomóc z tego wyjść, pomogę ci uruchomić wszelkie sposoby, by ci pomóc”.
Odwoływać się do tego, kim jest dla ciebie, dlaczego tak jest ważny, a nie do tego, co powinien robić.
Zamiast „powinieneś, musisz”, używaj – zaproszenia do pójścia na spacer, pomogę ci ugotować, posprzątać.
Angażuj się we wspólnie spędzany czas, wspólne podejmowanie decyzji, wspólne aktywności. Jeśli podjęcie decyzji, co będziemy gotować, jest ciągle za trudne, należy się wycofać tym razem, bo nawet konieczność dokonania takiego wyboru, jest ciągle nie osiągalna.
Wracaj w rozmowach do swojego przekonania o potrzebie konsultacji z lekarzem w formie odwoływania się do własnych uczuć, „martwię się o ciebie, chciałbym żeby zobaczył cię lekarz, przeżywam lęk i niepokój związany z twoim stanem i odmowa wizyty u lekarza”.
Sam umów termin wizyty, zaproponuj, że lekarz przyjdzie do domu.
Zaproponuj systematyczne spotkania w domu z psychoterapeutą ( warto, żeby posiadał umiejętność prowadzenia psychoterapii rodzinnej). Z pewnością poradzi sobie z nakłonieniem pacjenta do podjęcia leczenia farmakologicznego.
Nie krytykuj, nie obwiniaj, ale dobierając odpowiednio słowa skonfrontuj chorego z rzeczywistością, wskazuj irracjonalność błędnych, depresyjnych przekonań. Opowiadaj, jak ty widzisz problem, jakie jest twoje myślenie o problemie. Pokaż problem z innej, realnej perspektywy.
Pokaż, że odmawianie pomocy lekarskiej jest autodestrukcją i pogrążaniem się.
Zdecydowanie interweniuj, gdy stan pogarsza się i zagraża życiu pacjenta (np. odmawia jedzenia i picia).W razie zagrożenia myślami i tendencjami samobójczymi należy wezwać pogotowie ratunkowe. Wyrażanie myśli samobójczych jest bezwzględnym wskazaniem do hospitalizacji, nawet wbrew woli.
Zgłoś się do psychoterapeuty i zasięgnij porady, co robić, jak się zachowywać, jakie podjąć interwencje. Zadbaj w ten sposób, również o siebie.
Będziesz w stanie nieustannego stresu i mobilizacji, będziesz przeżywał wiele negatywnych emocji: złość i narastającą frustrację, wyczerpanie psychiczne i fizyczne, obciążenie odpowiedzialnością i poczucie beznadziejności. Być może, będziesz obiektem nieustannych ataków, przykrych dla ciebie słów i zachowań, niesprawiedliwych ocen i oskarżeń, lub doświadczysz bardzo ubogiego kontaktu i nie odpowiadania na większość twoich pytań. Możesz doświadczać przejawów braku szacunku i lekceważenia. Masz prawo stawiać granice i jednoznacznie nie dawać przyzwolenia na takie traktowanie. Powinieneś mieć przyzwolenie na zadbanie o siebie, bez wyrzutów sumienia. Staraj się zachować dotychczasowy rytm codziennego funkcjonowania. W innym przypadku szybko się „wyeksploatujesz”. Wyczerpany i zrezygnowany nie pomożesz swojemu bliskiemu. Postaraj się podzielić opieką z innymi, zaangażować innych członków rodziny i ustalić z nimi wspólną formę pomocy.
Doświadczenia z pracy z pacjentami i ich rodzinami, pokazują, że jedną z najtrudniejszych i najbardziej obciążających decyzji, jest wezwanie pogotowia ratunkowego wbrew woli pacjenta. Rodziny przeżywają poczucie winy, boją się być postrzegani, jako wrogowie, bezduszne osoby. Zadaję wówczas pytanie, czy są świadomi zagrożenia i chcą podjąć ryzyko odpowiedzialności – za być może udaną próbę samobójczą.
Statystyki dotyczące depresji biją na alarm.
Depresja nazywana jest dżumą XXI wieku. Co 10 osoba na świecie przechodzi w życiu jeden jej epizod. W krajach Unii Europejskiej 15 % Europejczyków dotyka depresja, jest drugą po chorobie niedokrwiennej serca atakującą chorobą. Według doniesień Światowej Organizacji Zdrowia, obecnie depresja jest czwartym problemem zdrowotnym na świecie.
Za 5 lat depresja zajmie drugie miejsce w rankingu najbardziej kosztownych społecznie chorób, tuż po nowotworach. Samo leczenie psychiatryczne jest tańsze, ale koszty pośrednie niezwiązane z procedurami medycznymi – zwolnienia, zasiłki renty – są najwyższe. Jeszcze wyższe są koszty społeczne depresji – bezrobocie, marginalizacja, wykluczenie.
Raport projektu badawczego EZOP – Polska, kwiecień 2012r („Epidemiologia Zaburzeń Psychiatrycznych i Dostępność Psychiatrycznej Opieki Zdrowotnej”), który jest pierwszym ogólnopolskim oszacowaniem rozpowszechnienia problemów psychicznych wśród dorosłych Polaków wykazał, że co najmniej jedno zaburzenie psychiczne w ciągu całego życia wystąpiło aż u 23% badanych. Oznacza to, że można je stwierdzić w grupie ponad 6 milionów Polaków.
Oszacowanie wyników badania wskazuje, że zaburzenia afektywne – depresja, mania, dystymia, dotykają około 1 – 1,5 mln osób w Polsce.
Według Raportu w 2012 r. – 1,34 mln Polaków w wieku produkcyjnym ocenia swoje zdrowie psychiczne negatywnie, a skargi depresyjne spośród wszystkich badanych pojawiły się, u 30%, co oznacza, że dotyczą 8 mln osób. Wśród chorujących na depresję 40 – 80% ma myśli samobójcze. 20 – 60% podejmuje próbę samobójczą. 15% Chorych skutecznie odbiera sobie życie.
Na świecie rocznie popełnia samobójstwo – 800.000 Osób, czyli co 40 sek. w wyniku samobójstwa umiera 1 osoba.
W Polsce każdego dnia 11 Polaków odbiera sobie życie, co daje więcej ofiar niż w wyniku wypadków samochodowych w ciągu roku.
Dane policyjne mówią o około 4.500 samobójstwach rocznie, jednak ta liczba nie obejmuje zgonów po próbach samobójczych.
Wydaje się, że realnie w Polsce życie odbiera sobie 6.000 osób rocznie.
W krajach europejskich samobójstwa są główną przyczyną zgonów w wieku 15 – 29 lat.
W Polsce, rocznie około 230 młodych osób do 19 roku życia ginie samobójczą śmiercią.