.
.
.
Leniuchowanie jest sztuką, bo wcale nie jest łatwo umieć nic nie robić. Dla wielu nicnierobienie to kompletna strata czasu. Dlaczego?
Ulrich Schnabel, autor książki o „Sztuce leniuchowania” przyznaje, że nicnierobienie zniknęło wraz z tempem współczesnego świata. – Próbujemy oszczędzić czas i znamy wiele metod, by to zrobić np. pisanie maili zamiast listów tradycyjnych. Szybszy sposób, więc wydawałoby się, że zyskamy mnóstwo czasu, ale w rzeczywistości wszyscy piszą maile i oczekują błyskawicznej odpowiedzi, w związku z czym, by odpowiedzieć, szybko musimy wykonać mnóstwo pracy – mówi dziennikarz.
Jak podkreśla Schnabel, paradoksem tej sytuacji jest to, że rozwój techniki i nowych technologii miał nam zagwarantować oszczędność czasu, a nadały naszemu życiu pęd, który sprawił, że mamy obecnie mniej czasu niż dawniej. – Tak przyzwyczailiśmy się do życia w pędzie, bycia wydajnymi i produktywnymi, że teraz trudno nam jest zwolnić lub nic nie robić, bo wydawałoby nam się, że tracimy czas. W globalnym, szybkim świecie nie bardzo możemy sobie pozwolić na zwolnienie, bo zjedzą nas szybsi konkurenci – tłumaczy naukowiec. Jak dodaje, mamy poczucie, że musimy wytrzymać to tempo, bo z ekonomicznego punktu widzenia nie możemy pozwolić sobie na zmniejszenie prędkości.
Kolejną przeszkodą na drodze do leniuchowania jest to, że mamy większe oczekiwania i wymagania niż nasi przodkowie. – Ciągle chcemy więcej, wycisnąć z życia ile się da, a to pochłania czas. Wydaje mi się, że naszym przodkom takie myślenie było zupełnie obce – opowiada Schnabel. Kolejnym problemem jest to, że osoby, które mają dużo wolnego czasu są postrzegane jako takie, które nie odniosły sukcesu, bo żyjemy w społeczeństwie, w którym sukces i pieniądze są wyceniane bardzo wysoko.
Autor najczęściej proponuje ludziom, którzy przychodzą do niego po porady w sprawie czasu, by wyobrazili sobie swój własny pogrzeb i zastanowili się, co chcieliby usłyszeć w takiej chwili od ludzi. Czy to, że codziennie byli w biurze i ciężko pracowali? A może to, że potrafili słuchać ludzi i mieli dla nich czas? – To dobry sposób na zastanowienie się co tak naprawdę jest w życiu ważne – mówi Schnabel.
Aleksandra Bednarska, psychoterapeutka tłumaczy, że leniuchowanie i czas wolny to robienie rzeczy, które są dla nas bardzo ważne w danym momencie, bo chcemy je robić. – Dzięki temu zyskamy poczucie satysfakcji z życia, z tego, co robimy, poczujemy się spełnieni i nadamy sens naszym działaniom – komentuje Aleksandra Bednarska.
Jak w natłoku „muszę” znaleźć czas na „chcę”? Jak umiejętnie gospodarować czasem, by mieć również chwile odpoczynku? Dlaczego jest to tak ważne? Posłuchaj całej audycji!
W programie m.in.: Aleksandra Bednarska, psychoterapeutka oraz rozmowa z Ulrichem Schnablem, fizykiem, dziennikarzem, redaktorem naukowym tygodnika „Die Zeit”, autorem książki o „Sztuce leniuchowania” o tym co się w XXI wieku stało z wolnym czasem i o wielkich leniuchach w historii.
„Problem z głowy” poprowadziła Nina Karczmarewicz.